"To jest życie" - mówi młoda, dwudziestoczteroletnia
dziewczyna. Jest to osoba pełna różnych, nie zawsze radosnych, ale takich prawdziwie
"życiowych" doświadczeń. W jej ustach brzmi to jakoś tak wyjątkowo. Jak większość
rzeczy, o których mówi. Widać, że jej prawdziwą pasją są ludzie i robi wszystko,
aby móc im naprawdę pomóc. Chce swoją pracą pomagać innym, zrozumieć ich, chce
po prostu - BYĆ.
W grudniu 2006 roku ukończyła kurs: "Kurator społeczny". Na ten temat rozmawiała
ze specjalistą ds. rozwoju zawodowego Zielińska Agencji Zatrudnienia dla Osób
Niepełnosprawnych.
Dorota Zielińska - Dryl: Pani Małgorzato - chciałabym zapytać - skąd pomysł
uczestniczenia w takim kursie?
Małgorzata Lisowska: Kurs traktuję jako szczególnego rodzaju uzupełnienie swoich
studiów. Ukończyłam bowiem Pedagogikę opiekuńczo - wychowawczą na Akademii
Podlaskiej. Myślę też, że dzięki świadectwu ukończenia tego kursu będę miała
większe szanse na znalezienie pracy. Bardzo lubię kontakt z ludźmi, z przyjemnością
im pomagam. Widzę też, że ludzie chętnie otwierają się przy mnie. Im dłużej
przebywam z nimi, tym bardziej ich poznaję. Dowiaduję się na przykład, że ktoś,
kogo już jakiś czas znam - miał w przeszłości jakieś problemy, na przykład
- z alkoholem, z narkotykami, że ktoś był karany, a nawet przebywał jakiś czas
w więzieniu. Mam na szczęście taką cechę, że ludzie otwierają się przy mnie.
Dlatego chcę to wykorzystać w pracy zawodowej.
D.Z. A jak ocenia Pani same szkolenia? Jakie były przedmioty?
M.L. Wiadomości i tematów było naprawdę wiele. Były zajęcia z prawa, kryminologii,
psychologii. Bardzo zainteresowały mnie zajęcia z psychologii rodziny. Widać
było, że Prowadząca, która wykładała ten przedmiot znała w praktyce podejmowane
przez siebie zagadnienia. Mnie osobiście bardzo to imponuje - ja sama też nie
jestem teoretykiem. W każdym razie - dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy,
które mogę wykorzystywać w kontaktach z innymi. Mam też taką refleksję: praca
w zawodzie kuratora społecznego wymaga talentu, powołania. Nie można wykonywać
jej z konieczności.
D.Z. Widzę więc, że jest Pani naprawdę zadowolona. Mam nadzieję, że rzeczywiście
uda się Pani wykorzystać zdobyte umiejętności i że praca ta będzie Pani sprawiać
wiele satysfakcji, natomiast innym - okaże się bardzo przydatna.
M.L. Dziękuję bardzo. Jak zawsze przyjmę to, co przyniesie los. Chciałabym
też prosić, aby Pani napisała jeszcze w wywiadzie, że warto się uczyć, warto
zdobywać nowe doświadczenia. Jest to nam wszystkim niezmiernie potrzebne i
zawsze zaowocuje w życiu!!!
Laboratorium ECDL |
Agencja Zatrudnienia Fundacji Fuga Mundi |
|
![]() |
Projekt współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych |
![]() |