Marta Rodan - wolontariuszka w Agencji Zatrudnienia Fundacji Fuga Mundi od 1 stycznia 2009 r.
Wywiad z dnia 4 marca 2009 roku.
Natalia Jarosz: Marto, w jaki sposób dowiedziałaś się o wolontariacie w naszej Agencji?
Marta Rodan: O wolontariacie w Agencji dowiedziałam się od pracowników Fundacji, a także z ofert i ogłoszeń.
NJ: A wcześniej miałaś kiedykolwiek kontakt z tym rodzajem działalności?
MR: Nie, nie miałam. I dlatego do tej pory nigdy nie podejmowałam tej formy kontaktu z ludźmi.
NJ: Marto, czym jest dla ciebie niesienie pomocy innym?
MR: Dla mnie jest to ucieczka od szarej nudy, od siedzenia w domu. Dzięki temu, że przychodzę tutaj, wiem, że spędzam aktywnie czas, to znaczy mogę coś zrobić, czymś się zająć. A przede wszystkim poznać nowych ludzi. Do podjęcia wolontariatu skłoniło mnie to, że mogę coś robić.
NJ: Jak ci się podoba taka praca w wolontariacie?
MR: Praca wolontariacka w Agencji wygląda inaczej, tj. ciekawiej... Można wiele się nauczyć. Dzięki takiej pracy nabywam nowych umiejętności, zdobywam doświadczenie w kserowaniu dokumentów, odbieraniu telefonów od klientów, porządkowanie dokumentów itp.
NJ: Ciężko jest pracować z osobą niepełnosprawną?
MR: Dawniej byłam bardziej zamknięta w sobie, a teraz rozmową i w ogóle kontakt z osobą niepełnosprawną nie stanowi dla mnie żadnej trudności, a wręcz przeciwnie - podoba mi się.
NJ: Marto, czy warto być wolontariuszką i zachęcać do tego innych?
MR: Oczywiście, że warto. I wszystkich do tego zachęcam. Tym bardziej, że osoby, które pracują w Agencji są sympatyczni, zawszę pomogą, doradzą i wytłumaczą, jeśli czegoś nie wiem czy nie umiem zrobić. Naprawdę warto zostać wolontariuszem, bo można wiele się nauczyć i znaleźć szybciej ciekawą pracę.
NJ: Dziękuję, Marto, za rozmowę.
MR: Dziękuję.
Laboratorium ECDL |
Agencja Zatrudnienia Fundacji Fuga Mundi |
|
![]() |
Projekt współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych |
![]() |